Sąd nie przedłużył aresztu dla prezydenta Ostrowca Świętokrzyskiego
Prezydent Ostrowca Świętokrzyskiego Jarosław Górczyński (zgodził się na podawanie danych - PAP) został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne w marcu tego roku. Przedstawiono mu zarzuty dotyczące m.in. przyjęcia łapówek oraz nakłaniania do składania fałszywych zeznań.
Górczyński pozostawał tymczasowo aresztowany do 19 października. Tydzień temu Sąd Rejonowy w Ostrowcu nie zgodził się na kolejne przedłużenie aresztu. Prokuratura Krajowa zapowiedziała złożenie zażalenia.
W środę, 18 października w Sądzie Okręgowy w Kielcach odbyło się posiedzenie w tej sprawie.
„Sąd Okręgowy w Kielcach utrzymał w mocy postanowienie Sądu Rejonowego w Ostrowcu Świętokrzyskim, nieuwzględniające wniosku prokuratora o dalsze stosowanie tymczasowego aresztowania dla podejrzanego. Uzasadnienie zostanie sporządzone w ciągu siedmiu dni. Postanowienie jest prawomocne” - poinformował w środę PAP sędzia Tomasz Durlej, rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach.
Postępowanie w sprawie Górczyńskiego prowadzi Śląski Wydział Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach.
"W ocenie prokuratora Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach postanowienie Sądu Rejonowego w Ostrowcu Świętokrzyskim o nieprzedłużeniu tymczasowego aresztowania wobec Jarosława G. jest całkowicie bezpodstawne w świetle zgromadzonego dotychczas materiału dowodowego oraz kolejnych zarzutów, jakie w ostatnim czasie usłyszał podejrzany Jarosław G." – informował 11 października PAP dział prasowy PK.
Prokuratura argumentowała, że nadal „realna jest obawa matactwa procesowego ze strony podejrzanego oraz grozi mu surowa kara, co jest podstawą do stosowania tymczasowego aresztowania".
Jarosław G. jest podejrzany o popełnienie łącznie 15 czynów zabronionych m.in. przyjmowania korzyści majątkowych i osobistych. Prokuratura oskarżyła go również o nakłanianie świadka do składania fałszywych zeznań poprzez zatajenie sprzedaży złotych i srebrnych monet o wartości 1,7 miliona złotych. Kolejne zarzuty dotyczą złożenia fałszywych oświadczeń majątkowych za lata 2020, 2021 oraz 2022. Według śledczych Górczyński zataił posiadanie złotej monety o wadze 1 kg, którą kupił za 210 tysięcy złotych.
"Prokurator nie wyklucza dalszych zarzutów w tej sprawie" – informowała 11 października PK.(PAP)
Autor: Wiktor Dziarmaga
wdz/ apiech/